Drukuj
op. red.
Odsłony: 231

Praca, zdrowie, relacje – czy też masz wrażenie, że wszystko zmienia się na Twoich oczach tak szybko, że nie nadążasz? Alan Seal, nauczyciel, mentor i autor koncepcji transformującej obecności, mówi o nowym sposobie bycia w świecie – takim, który opiera się na uważności, słuchaniu i otwartości na to, co się dzieje.

Czym jest transformująca obecność?

To praktyka uważnego bycia w każdej sytuacji – nawet trudnej – i słuchania, co próbuje nam ona “powiedzieć”. To sposób na zauważenie, że każda sytuacja niesie w sobie jakąś mądrość, przesłanie, a może nawet podpowiedź, co powinno się wydarzyć dalej.

Zamiast skupiać się na walce z tym, co nas spotyka, możemy spróbować spojrzeć na wyzwania jak na coś, z czym warto wejść w dialog. To podejście pomocne w codziennych rozterkach np. gdy zastanawiasz się, co dalej z pracą, jak zadbać o bliskie relacje, jak odnaleźć spokój w chaosie.

Jak być bardziej obecnym na co dzień?

Seal podkreśla, że transformująca obecność nie jest „szybkim rozwiązaniem” – to codzienna praktyka. Sam medytuje – czasem 15 minut, czasem godzinę dziennie. Mówi jednak, że można zacząć od czegoś jeszcze prostszego: krótkich, kilkuminutowych “zatrzymań” w ciągu dnia, podczas których skupiasz się na tym, co czujesz, co się dzieje, czego wymaga od Ciebie sytuacja.

Można to potraktować jak rodzaj wewnętrznego resetu – by lepiej zrozumieć siebie i świat dookoła.

W stronę wewnętrznej odporności

Kiedy codzienność przytłacza, a przyszłość wydaje się niejasna, łatwo o napięcie, stres i zmęczenie. Transformująca obecność to narzędzie, które może pomóc znaleźć w sobie więcej siły i elastyczności.

Seal mówi o podejściu, które pozwala przejść „od dramatu do szansy”. Zamiast traktować wyzwanie jak przeszkodę, można spróbować zobaczyć, jakie możliwości się w nim kryją.

Ćwiczenie: zatrzymaj się na chwilę i posłuchaj, co mówi do Ciebie życie

Część 1

Część 2


Wywiad z Alanem Sealem i informację o jego książce “Transformująca Obecność” znajdziesz TUTAJ.